"Rozbierz się", mówisz, po chwili wahania. Rukia lekko się zarumieniła, ale nie wyraziła żadnego sprzeciwu.
"No, wreszcie się zdecydowałeś", powiedziała. Zdjęła z nóg buty, po czym rozwiązała kokardkę na szyi i rozpięła guziki bluzki. Zdjęła ją i położyła na ziemi. Biały, prosty stanik okrywał jej nieduże piersi. Następnie zsunęła z nóg spódniczkę. Majtki miała także białe. Zsunęła z nóg kolanówki, stojąc przed tobą tylko w samej bieliźnie.
"Czy resztę też mam zdjąć?", spytała niecierpliwym głosem, oczekując twojej odpowiedzi. Musiała chwilę poczekać, bo przyglądałeś się jej ciału. Rukia nie była seksbombą w klasycznym rozumieniu tego słowa, ale na pewno była bardzo ładną dziewczyną. Do tego była niewątpliwie bardzo słodka. W jej głosie można było wyczuć trochę irytacji, ale to dodawało jeszcze wszystkiemu uroku.
"Hmm... ", zastanowiłeś się nad jej pytaniem, "Tak, zdejmij", pomyślałeś, że może jak będzie zupełnie naga, to stanie się trochę mniej arogancka, "Ale załóż kolanówki", dodałeś.
Rukia bez słowa odpięła stanik i rzuciła go na ziemię. Jej piersi nie były może duże, ale na pewno były ładnie ukształtowane z ciemnymi sutkami. Następnie siadła na twoim łóżku i zdjęła majtki. Niewielka, ciemna kępka włosów znajdowała się nad jej łonem. Pamiętając o twoim poleceniu, założyła ponownie czarne kolanówki, które były teraz jedynym, co na sobie miała. Podniosła się i stanęła przed tobą zupełnie naga. Rzeczywiście, była całkowicie ci posłuszna. Mogłeś jej kazać zrobić wszystko... |